3 dni w Kijowie utwierdzily mnie w tym ze to nieciekawe miasto, wczoraj zwiedzilismy ławre i jak zwykle byliśmy celybrytami w strefie kibica, atmosfera mega przyjazna, ale ceny masakryczne, z tego co sie dowiedzilismy ceny na euro podskoczyly 3 razy, tak wiec glupia zupa kosztuje 25 pln. Dzis rano udalo mi sie wreszcie pobiegac tak jak chcialem 10 km wzdłóż brzegu Dniepru.