Nocleg nad morzem gdzieś na Szwedzkiej prowincji, a wybrany na chybił trafił, (porostu o 20.00 zjechałem z trasy nad morze, trochę z sercem na ramieniu wąską drogą dojechaliśmy do uroczej zatoczki, jest jasno i .... zimno nawet jak na skandynawskie letnie standardy, ale co tam widoki rekompensują nam to)