Geoblog.pl    zinczukkamil    Podróże    Euro, Kijów i Krym    Juz w domku i pora na podsumowanie
Zwiń mapę
2012
05
lip

Juz w domku i pora na podsumowanie

 
Polska
Polska, Lublin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3724 km
 
Już w domku i tutaj nadchodzi czas podsumowań całego wyjazdu, który śmiało można podzielić na 2 części , 1 tzn część kiedy oglądaliśmy Euro na fanzonach we Lwowie i Kijowie oraz zwiedzanie Krymu, co do części pierwszej to mecze jak najbardziej ok, fanzony też, oczywiście Lwów jako wizytówka Ukrainy spełnił swoje zadanie jak zwykle, klimatem, oraz podejściem do turysty, im dalej na wschód tym gorzej co do Kijowa to mam jednoznaczne negatywne odczucie, od takie betonowe miasto gdzie zwiedzać w zasadzie można jedynie kompleksy cerkiewne, plus ewentualnie złote wrota, reszta szara brudna i nijaka, dotego dochodzi wszechobecna kijowska drożyzna, może to na czas Euro a może nie sam nie wiem jednak płacąc cenę europejską a nawet europejską plus wcela nie można sie spodziewać dobrej obsługi czy też dobrej kuchni, raczej jest mało i drogo, (sało do wódeczki po 20 pln od osoby to już był przegięcie na maksa plus 6 pierogów w cenie ok 50 pln) i to w jakiejś restauracyjce, tak więc pozostała nam pyzata chata, gdzie nie było tak drogo, reasumując w Kijowie nie warto zatrzymywać sie na dłużej (my spędziliśmy tam 4 dni i było to o 2 dni za dużo)
2. Część wyjazdu to Krym, czyli widoki zabytki i spodziewałem się wreszcie dobrej kuchni, bo lobię baraninę, i trzeba powiedzieć że częściowo kuchnia spełniła moje oczekiwania, baranina często była dobra ale równie często twarda i niejadalna, ryby i owoce morza były super, wszystko w europejskich cenach (koszt zupy ok 15 pln ) to jest przegięcie ale niech będzie, Jałta typowo postomunistyczny betonowy turystyczny raj, z betonową kamienną plażą, i europejskimi cenami,
Całość imprezy mimo to że podróżowaliśmy głównie z plecakami i w zasadzie przez 2 tygodnie spałem z kumplem na jednym łóżku wyszło dosyć drogo, po odliczeniu biletów na euro ok 4 tys pln, i to jasno zaznaczam że nie piliśmy dużo, nie jedliśmy w ekskluzywnych restauracjach i nie spaliśmy w hotelach. oddzielną sprawę stanowi higiena, o ile jadąc do krajów tzw 3 świata człowiek spodziewa się co będzie a Ukraina pod tym względem to 3 świat kible bo inaczej tego nie można nazwać są obskurne obsrane i śmierdzące i chyba to nikomu nie przeszkadza. Krym polecam do obejrzenia ale samemu z plecakiem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 12.5% świata (25 państw)
Zasoby: 253 wpisy253 53 komentarze53 474 zdjęcia474 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
21.06.2012 - 05.07.2012
 
 
01.08.2012 - 17.08.2012