i czekamy na lotnisku w Simferopolu międzynarodowym, no lotnisko jest to szumnie powiedziane taki średni dworzec, do którego dojechaliśmy kompletnie nieoświetlonym w środku za to zapchanym na maksa trolejbusem, lot jest o 3.00 w nocy więc jeszcze trochę czasu nam zostało na wydanie ostatnich hrywien